Nareszcie trochę ciepła. Pogoda robiła się już za bardzo jesienna. Weekend był zimny i praktycznie siedziałam i czytałam. Wczoraj skończyłam "Drogę pod wiatr" O. Adama. Smutna historia ale z zakończeniem zapowiadajacym lepszą przyszłość. Teraz zaczęłam "Rille... " L. M. Montgomery. Tylko ona mi pozostała, ale losy córki Ani Shirley mniej mnie interesują niż jej samej. Zobaczymy czy mi się spodoba. Zakupy " przedszkolne " zaczęłam już, jak wszyscy. Zrobię o tym post... niedługo.
Do zobaczenia.
Bardzo ładne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńZapraszam do komentowania i obserwowania mojego bloga she-imagination.blogspot.com
U mnie pogoda niby się poprawiła, ale nadal jest zimno.
OdpowiedzUsuńU mnie jest niestety zimno :(
OdpowiedzUsuńizilleys.blogspot.com
u mnie też zimno, znowu :c
OdpowiedzUsuńhttp://ysiakova.blogspot.com
Ładne zdjęcie. U mnie też tak średnio z pogodą ;c
OdpowiedzUsuńhttp://julajulia.blogspot.com/
Ładne zdjęcia :) Ja nie za bardzo przepadam za czytaniem książek. http://przyszopceuszatych.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńAle podobała Ci się książka? Myślę nad nią od jakiegoś czasu :)
OdpowiedzUsuńbyisiuuulek.blogspot.com
tak podobała, choć była pisana z perspektywy faceta :)
UsuńA u nas ciągle wieje i pada, za to weekend był naprawdę ładny :) Bardzo ładne zdjecia!
OdpowiedzUsuńamcia-blog.blogspot.com
mam w planach czytac te ksiazke :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
nie czytałam i nigdy nie słyszałam o tej ksiażce :)
OdpowiedzUsuńoleksandra-official.blogspot.com